środa, 28 listopada 2012

Zaplatane choineczki.

Zrobiło nam się trochę zaległości z publikowaniem fotek ze spotkań, więc zacznę najlogiczniej - od ostatniego :D:D:D
Od 16 listopada ilość makulatury składowanej na wysypisku znacznie zmalała , a wszystko to z winy Wujka Przyrody i jego choineczek.

 Oto winowajca z dowodem rzeczowym:


A tutaj udaje świętego:

I efekty naszych działań:




Przypominam też o bomb(k)owym spotkaniu w PIĄTEK





4 komentarze:

  1. Efekty rewelacyjne, żałuję że nie udało mi się i tym razem uczestniczyć w zajęciach. W piątek za to choćby się waliło i paliło to będę :D Spotkanie o 17 tak?? Z tego co wnioskuję z ostatniego posta, to nie przynosimy nic, tylko się poskładamy??

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne prace, zazdroszczę Wam takich spotkań:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mariola - tak się umawiałyśmy, ale ja już nie zdążę jutro zrobić zakupów dla Ciebie...

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za odwiedziny!