środa, 27 czerwca 2012

Kolejne spotkanie

Nowe posty!!!

Ten post powinien pokazywać się na górze strony aż do terminu spotkania. Aby zobaczyć nowe posty przewiń w dół. Kiedyś to w końcu opanuję :P

Kolejne spotkanie - 27 czerwca ŚRODA

Ozdabiamy figurki z masy solnej przygotowane na poprzednim spotkaniu. Należy przynieść sobie zestaw różnej wielkości pędzelków - większe do malowania całych powierzchni, mniejsze do drobnych elementów. Całkiem małe do szczegółów przyniosę ja, Gunnila, bo mam zapas :P Potrzebne będą również farby - najlepiej farby akrylowe.  Na dają sie również farby do ścian i plakatówki, choć zapewne wymagają więcej pracy/warstw/nie będą tak ładne jak Marioli :P

Jeżeli ktoś ma ochotę swojego aniołka dekupażować, to należy przynieść też klej typu wikol w większej tubce i lakier akrylowy, a także znalezione w domu ładne serwetki obiadowe. Resztę materiałów, w tym wzory serwetek mamy w ilościach hurtowych :D

PS. Umówiłam się z p. Ulą na pieczenie aniołków jutro, jak wrócę zdam relacje z tego jak się zachowują :D

9 komentarzy:

  1. Iwonko, trochę mnie uprzedziłaś z tym postem hihih :):) To ja dodam tylko, że jeśli ktoś chciałby, to można dodatkowo ozdobić aniołka wstążkami, guziczkami i wszystkim co wam się podoba. Ja do tego celu używam najczęściej kleju cyjanopan, ale z tego co pamiętam to będziemy mieli do dyspozycji klej na gorąco który również doskonale się nadaje. Malowanie twarzyczek bardzo ułatwią nam cienkopisy lub flamastry - ale można pędzlem jak kto woli:):) Proponuję też, żeby przynieść ze sobą jakąś paletkę do farb, albo chociaż jakąś deseczkę, czy cokolwiek na co można by wycisnąć farby - może być nawet zwykły plastikowy spodek od doniczki, bo prosto tubki na pędzelek ciężko będzie nabierać, albo chociażby żeby wymieszać 2 kolory:) No i oczywiście ubrać się tak, żeby w razie czego nie było szkoda gdyby się coś poplamiło - albo jak ktoś woli, można wziąć fartuszek jakiś;) To by było chyba na tyle ode mnie:):) Iwonka czekamy z niecierpliwością na relację ze spotkania z aniołkami:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety, aniołki nasze samotne w zimnie i ciemnie takie niemrawe, podziębione, nadal przemoczone :( Szkoda mi się ich zrobiło i zaopiekowałam się nimi osobiście. Zdecydowałyśmy z p. Ulą, że przy takiej pogodzie szkoda gazu/prądu, a aniołki i tak wcale nie wyschnięte i nie nadawały się do przewracania. Najpierw piekły się ze 2 godzinki w samochodzie, a teraz opalają się na tarasie. Kto chce odwiedzić swojego aniołka zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mariolka, dzięki za nowy wystrój bloga! W pierwszej chwili dwa razy dawałam odświeżanie, bo myślałam, że mi się źle załadowało :P Teraz by się przydał jakiś zaprzyjaźniony grafik komputerowy żeby zrobić bannerek...

    OdpowiedzUsuń
  4. No tak jak podejrzewałam...ja nigdy na powietrzu nie suszyłam aniołków, ale spodziewałam się, że jak się będę suszyć w pokojowej temperaturze to potrwa to długo. Fajnie, że je wzięłaś do siebie Iwonko - na słońcu na pewno szybciej wyschną, zwłaszcza przy takich upałach:):) Co do banerka, to może ja coś wykombinuję jeszcze, jak będę miała trochę czasu, wprawdzie grafikiem nie jestem, ale coś tam umiem :P Cieszę się że wystrój Ci się podoba, i mam nadzieję że innym też przypadł do gustu...w razie czego można coś pozmieniać jeszcze - gdyby ktoś miał jakieś uwagi to pisać:):)

    OdpowiedzUsuń
  5. ja sojego susze na słońcu cały czas i skubany uparty jest :) a co do wugladu mi sie wszystko podoba co jest piekne :)Pozdróweczka

    OdpowiedzUsuń
  6. A mój aniołek suszył sie na balkonie. Po ok 2 dniach przewróciłam go i chyba za wczesnie bo trochę popękał :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Agatko, rzeczywiście za szybko trochę:) Balkon to jednak nie to samo co piekarnik - nawet podczas takich upałów temperatura nie będzie taka wysoka, a powinna być 70-80 stopni susząc w piekarniku. Na słońcu trzeba dać aniołkowi chociaż 4-5 dni żeby go przewrócić;) Ale nawet jak popękał trochę to farbą przykryjesz, jakieś ozdoby nakleisz i może nie będzie tak widać:):)

    OdpowiedzUsuń
  8. ***Życzę Ci dnia miłego, Kwiatów słońcem pachnących, Przyjaciół kochających, Radości i śmiechu bez końca. Dni pełnych pogody i słońca,..życzę super Weekendu*** Z SERCA POZDRAWIAM I BUZIACZKA ZOSTAWIAM.http://agatuszka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za odwiedziny!